czwartek, 29 grudnia 2011

Jak uratować Polskę?

Witam!
Jest to mój pierwszy post "polityczny". Możliwe że takowych pojawi się więcej :)
DISCLAIMER:
 Ten post i każdy następny z tej serii reprezentuje jedynie moje własne i przez nikogo nie modyfikowane poglądy.
Nie ma on także na celu nikogo obrazić etc. i nie jest żadną próbą ataku, która może wynikać jedynie z mojego stylu pisania.
END DISCLAIMER;
Przepraszam za ten wstęp, ale zawsze lepiej się zabezpieczyć przed niekonstruktywną krytyką.
Przejdźmy dalej:
Czy trzeba ratować Polskę?
Zacznijmy od samego przedstawienia problemu - co i dlaczego powinniśmy ratować?
Co? To już wiemy. Polska to dla większości z nas ojczyzna. Ale czy wiemy co wiąże się z tym imieniem? Są to ludzie, ziemia, zwierzęta etc. ale i również jej dobre imię czy gospodarka jeżeli potraktujemy tę naszą Polskę jako kraj. I właśnie chciałbym poruszyć te problemy związane bardziej z dobrym imieniem czy gospodarką. Ale dlaczego powinniśmy ratować nasz kraj? Dlatego choćby że jest to nasza ojczyzna, że jesteśmy obywatelami tego kraju etc. Ale czy trzeba ją ratować? Czy grozi nam jakieś niebezpieczeństwo? Ostatnie lata były raczej łaskawe dla nas - przynajmniej tak twierdzą media. Propaganda jest była i będzie. Zawsze jest to nieodłączny element "sterujący" władzy. Ale teraz na jaw wychodzą różne dziwne problemy - choćby te z KRUS.
Czy warto?
Na pewno. Tu raczej nie powinniśmy mieć wątpliwości. Ale czy wśród kłamstw rządu możemy się odnaleźć? Teraz dopiero wychodzi na jaw wiele dziwnych sprawek, a w dodatku  mamy stać się częścią dziwnego wytworu wyobraźni "specjalistów" z Unii.
Jak?
Doszliśmy do sedna tego postu - listy reform:
  1.  Stopniowa likwidacja KRUSu i ZUSu. ZUS okrada pracowników już od lat, tylko po to by na emeryturze wydawać nam niewielkie pieniądze, a sam mógł inwestować w "ZUSowe pałace". Czy nie lepiej byłoby oddawać ludziom te pieniądze które ZUS i KRUS zabierają, niech sami zadbają o swoją emeryturę. ZUS z pensji zabiera, uwaga, 45%! Przecież to kupa pieniędzy! Ile dostaniemy na emeryturze? Jeśli dobrze pójdzie i obejdzie się bez kryzysu będzie to nie cała połowa.
  2. Stopniowa likwidacja NFZ. Czemu? Bo to tzw. leczenie za darmo nie ma sensu, a leczenie prywatne jest za drogie. Po likwidacji NFZ powstawałaby konkurencja dla prywatnych lekarzy.
  3. Pilnowanie takich idiotów jak choćby ten pan co podpala koty(a może z nimi pali? ;))
  4. Obrona dobrego imienia przez każdego z nas. To reforma której wprowadzenie jest możliwe, ale egzekwowanie już raczej trudne do spełnienia. To prośba o dbanie przez każdego z nas. Imię naszej ojczyzny świadczy o jej mieszkańcach.
Jak wprowadzić do wszystko? Prosto! Wystarczy dokonać przewrotu i zostać dyktatorem na co najmniej 50 lat(plan likwidacji ZUS i KRUS oraz NFZ przy jednoczesnej wstecznej "kompatybilności") :).

4 komentarze:

  1. ja moge załatwić 350 sztuk ak47, ty załatw ludzi

    OdpowiedzUsuń
  2. robimy wbite, zabijamy główną władze, zastraszamy dowódców wojskowych (np. że zabijemy ich córki, matki, chomiki etc.), tych co sie nie da zastraszyć też likwidujemy.

    Potem oskarżamy terrorystów (propaganda musi być, bo sie motłoch będzie burzył). Oczywiście nie zabijamy wszystkich polityków tylko najważniejszych. Tych którzy zostaną zastraszamy (po tym co zrobimy z tymi najważniejszymi to nie będzie to szczególnie trudne ) i obsadzamy nimi najważniejsze funkcje w państwie. Z biegiem czasu będziemy ich zastępować, a tych którzy cokolwiek wiedzą likwidować.

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, to by sie udało nawet mając 10 wyszkolonych ludzi.

    Mając 10 dobrych i lojalnych ludzi i kupe kasy ten plan jest do zrealizowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra. Plan jest taki:
    Ja wygrywam w totka, ty organizujesz ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty