sobota, 3 marca 2012

Lynx for Forth

Witam wszystkich!
Oto nadeszła pamiętna chwila! Lynx obudzony ze snu, po 8 godzinach pracy ożywa!
Czym był Lynx?
Lynx był kiedyś moim niespełnionym marzeniem. Od kiedy zacząłem "skrobać" swoje pierwsze programy, marzyłem o własnym języku. Dziś marzenia stają się rzeczywistością! Lynx był projektem rozwijanym zrywami, często zarzucanym, niszczonym(ostatnie kilka reinstali bez dostępu do środków zapisu...), no i ogólnie miał trudno. Niektórzy(zapewne większość nadal nie wie co to ten Lynx), a więc:
Czym jest Lynx?
Lynx to wirtualna maszyna oparta o 2 stosy: stos parametrów i stos powrotu. Tego drugiego na razie nie tykam :P. Dlaczego stos? Bo czemu nie ;) Stos to najprzyjemniejsza struktura danych jednocześnie najbliższa człowiekowi ;) Językiem pośrednim, a jednocześnie wysoko poziomowym jest Forth. Wybrałem go ze względu na łatwą implementację i stosunkową bliskość z maszyną. Forth jest zaimplementowany jakoś w 50-60% : brakuje jedynie implementacji flow-control i słów(takie jakby funkcje\podprogramy w Forth'cie). Co mi pozostało do roboty po za maszyną? Cóż, nie wiele ;) Nie potrzebny mi chyba będzie dekompilator, choć pewnie go napiszę. Przyda się za to kompilator. Próbowałem z ANTLR3, ale chyba coś poknociłem więc odstawiam to na dłuższy termin i wzamian używam nasm'owych makr(dzięki Gyn za ten trik!).
Czym będzie Lynx?
Środowiskiem uruchomieniowym z lekka podobnym do NekoVM, jednak stworzonym przez człowieka(może ludzi? ;)) dla ludzi(wystarczy porównać source mojej maszyny z Neko...). Po za domyślnym Forth'em planuję jeszcze szereg innych języków. Po jakimś tam wstępie myśle nad JIT'em i bajerami.


Source można pobrać z mojego Dropboxa.
(Polecam obejrzeć przykładowy plik z makrami).


@EDIT: Stwierdziłem, że Lynx'a na ten czas zawieszę i do życia powołam SimpleVM - prostą VMkę, którą będe opisywał krok po kroku we wpisach na blogu, yo!

czwartek, 29 grudnia 2011

Jak uratować Polskę?

Witam!
Jest to mój pierwszy post "polityczny". Możliwe że takowych pojawi się więcej :)
DISCLAIMER:
 Ten post i każdy następny z tej serii reprezentuje jedynie moje własne i przez nikogo nie modyfikowane poglądy.
Nie ma on także na celu nikogo obrazić etc. i nie jest żadną próbą ataku, która może wynikać jedynie z mojego stylu pisania.
END DISCLAIMER;
Przepraszam za ten wstęp, ale zawsze lepiej się zabezpieczyć przed niekonstruktywną krytyką.
Przejdźmy dalej:
Czy trzeba ratować Polskę?
Zacznijmy od samego przedstawienia problemu - co i dlaczego powinniśmy ratować?
Co? To już wiemy. Polska to dla większości z nas ojczyzna. Ale czy wiemy co wiąże się z tym imieniem? Są to ludzie, ziemia, zwierzęta etc. ale i również jej dobre imię czy gospodarka jeżeli potraktujemy tę naszą Polskę jako kraj. I właśnie chciałbym poruszyć te problemy związane bardziej z dobrym imieniem czy gospodarką. Ale dlaczego powinniśmy ratować nasz kraj? Dlatego choćby że jest to nasza ojczyzna, że jesteśmy obywatelami tego kraju etc. Ale czy trzeba ją ratować? Czy grozi nam jakieś niebezpieczeństwo? Ostatnie lata były raczej łaskawe dla nas - przynajmniej tak twierdzą media. Propaganda jest była i będzie. Zawsze jest to nieodłączny element "sterujący" władzy. Ale teraz na jaw wychodzą różne dziwne problemy - choćby te z KRUS.
Czy warto?
Na pewno. Tu raczej nie powinniśmy mieć wątpliwości. Ale czy wśród kłamstw rządu możemy się odnaleźć? Teraz dopiero wychodzi na jaw wiele dziwnych sprawek, a w dodatku  mamy stać się częścią dziwnego wytworu wyobraźni "specjalistów" z Unii.
Jak?
Doszliśmy do sedna tego postu - listy reform:
  1.  Stopniowa likwidacja KRUSu i ZUSu. ZUS okrada pracowników już od lat, tylko po to by na emeryturze wydawać nam niewielkie pieniądze, a sam mógł inwestować w "ZUSowe pałace". Czy nie lepiej byłoby oddawać ludziom te pieniądze które ZUS i KRUS zabierają, niech sami zadbają o swoją emeryturę. ZUS z pensji zabiera, uwaga, 45%! Przecież to kupa pieniędzy! Ile dostaniemy na emeryturze? Jeśli dobrze pójdzie i obejdzie się bez kryzysu będzie to nie cała połowa.
  2. Stopniowa likwidacja NFZ. Czemu? Bo to tzw. leczenie za darmo nie ma sensu, a leczenie prywatne jest za drogie. Po likwidacji NFZ powstawałaby konkurencja dla prywatnych lekarzy.
  3. Pilnowanie takich idiotów jak choćby ten pan co podpala koty(a może z nimi pali? ;))
  4. Obrona dobrego imienia przez każdego z nas. To reforma której wprowadzenie jest możliwe, ale egzekwowanie już raczej trudne do spełnienia. To prośba o dbanie przez każdego z nas. Imię naszej ojczyzny świadczy o jej mieszkańcach.
Jak wprowadzić do wszystko? Prosto! Wystarczy dokonać przewrotu i zostać dyktatorem na co najmniej 50 lat(plan likwidacji ZUS i KRUS oraz NFZ przy jednoczesnej wstecznej "kompatybilności") :).

sobota, 5 listopada 2011

Co mi się podoba w...Javie?

Hai all!

Piszę sobie od niedawna w Javie, praktycznie całkowicie się na nią przerzucając. I muszę przyznać jestem zadowolony. Nawet bardzo.

Po pierwsze:
W Javie mam zdefiniowane wszystko, absolutnie wszystko czego potrzebuję do programowania. Rzeczy których nie ma łatwo można samemu zaimplementować. Chwilami programowanie wygląda jak uzupełnianie formularza ;)
Po drugie:
Niby w Javie mamy mocne typowanie. A jednak. Nic nie broni by zrobić z niej język "dynamiczny". Wszystko dzięki typowi object. Zamiast robić 10 zmiennych różnych typów wystarczy jedna(choć to też marne tłumaczenie-zazwyczaj korzysta się ze stosów czy kolejek i linked list-a te już muszą mieć typ object :)). Jest to również lekarstwo na typy generyczne(jak ktoś jest uczulony) i chwilami na overrloading'i metod.
Po trzecie:
Pełna obiektowość. No może nie pełna, bo nie mamy możliwości zrobienia czegoś takiego jak w Ruby'm:
5.toStr
ale bardzo się przydaje. Np.wyrabia dobre nawyki etc.
Po czwarte:
Przenośność. Tutaj chyba nie trzeba zbyt dużo tłumaczyć.
Po piąte:
Prawie każdy obiekt posiada iterator, a to pozwala na znaczne ułatwienia.
Po szóste:
Prędkość. Wbrew powszechnej opini, Java nie jest wolnym językiem. Potrafi wykonać niektóre operacje dużo szybciej niż gcc! Po za tym nie jesteśmy zmuszeni do kompilowania kodu non-stop, a dzięki projektowi gcj możemy tworzyć natywne dla systemu binarki. btw. jeszcze ta opinia o prędkości, którą wiele osób propaguje pochodzi z czasów pierwszych edycji Javy, czyli jeszcze bez JIT'a i hot-swapping'u.

Hm... to już chyba koniec iteracji...tfu, wyliczania :)
PS: Rozpoczyna się seria bardziej sensownych wpisów :) Niedługo opowiem jak skonstruować bardzo przejrzysty parser dowolnego języka oraz jak stworzyć maszynę witrualną. Niestety zanim to się stanie chcę ukończyć Lynx'a.

czwartek, 27 października 2011

Reklamy

Witam!
Dostałem dzisiaj bardzo śmiesznego maila. Hmm...może zamiast opisywać co takiego w nim było wrzuce tutaj ocenzurowaną wersję ;)
Pan Dmytro(lol, coś translator nawalił mu) pisze:
Witam!
Chcialbym tylko podziekowac ci za super blog assalog.blogspot.com.
Przeczytałem post "Lynx32 published!", i spędziłem na twoim blogu jeszcze godzinę z przyjemnością :) Piszesz dobre, ciekawo i łatwo do czytania. Bardzo ładny jest post "while i...when".
Generalnie pracuję w firmie XXX, wyszukiwarce ofert pracy na całym świecie.
Moim zadaniem jest przekonanie blogerów o umieszczenie linków do naszej strony.
Kocham swoją pracę, mamy przyjazny zespół i dobre kierownictwo, ale niestety nie mam pojęcia jak przekonać bloggera umieścić do nas link, obawiam się, mogę zostać wyrzucony za to z pracy :(
I teraz, zamiast wysyłania mailów do tysięcy różnych blogów, czytam twój.
Szczerze mówiąc, nie jestem bardzo pewien, że link do naszej strony w Polsce X(link do strony), będzie odpowiednia do twego bloga, ale jeśli jest to możliwe, masz ode mnie ogromne PODZIĘKOWANIA! Strona jest naprawdę super, bardzo pomaga w wyszukiwaniu pracy.
Życzę miłego dnia i dobry nastrój! Jeszcze raz dziękuję za fajny blog. Pisz więcej.
P.S. Twój znak Zodiaku jest Baran?! Tacy ludzi są zdolne!
My best,
Dmytro Ivanenko
Account Manager
Jak widać tekst wygląda co najmniej szablonowo. Nie wiem czy to jest jakiś blogger'owy spam czy co, ale powiem szczerze: gdyby nie drobne wpadki z translatorem to dałbym się nabrać i zamieścił ową reklamę.
No cóż trzeba pogratulować jenteligencji i sztuki operowania ludzkimi uczuciami-dałem się nabrać na tą litość!

sobota, 15 października 2011

Lynx32 published!

Hai all!
It's my first post in english :D Sorry if i speak everything wrong but my english is medium to low :P
You may have heard something about Lynx32 but most people have never heard about it.
Lynx32 is easy project. It sounds awful if you are a complete layman, or programming from the recently, but it really is a simple project.
The simple architecture 
Lynx has 4 registers: two 16 bits, two 8 bits and a common set of two 8-bit.In the future I plan to implement a stack. I want to use it for functions and procedures as a "container" to the arguments. While we're on the list, todo, it would be to provide:
TODO list:
My task list is simple: in the future I plan to Implement "green threads" (as in the JVM),Procedures and functions and variables. The Latter is planning to keep the code as aseparate segment, however, as in assembler. I thought also of the use for that purpose registers, but scares me the amount of such records in such a Parrot(32 for all of 4 types!).
End
This entry is short because it is in English. I hope that you are interested in this project. If so go to this site
and help me(eg. leave a comment or tell me about errors).

while i...when

Witam!
Rzadko się spotyka języki tak zaprojektowane, że implementują funkcyjność bez szkody dla obiektowości. Takim językiem na pewno nie jest OCaml gdyż bardzo upośledza on sam siebie...(F# jest już ładniejszy).
Nemerle zaś bardzo dobrze radzi sobie z obiektowością(używając stałych!). Bardzo ciekawym przypadkiem rozwiązania pewnego problemu na 2 sposoby jest liczenie linii w pliku tekstowym:

class LineCounter
 {
   public static Main () : void
   {
     //  Open a file.
     def sr = System.IO.StreamReader ("SomeFile.txt");   
     mutable line_no = 0;                                
     mutable line = sr.ReadLine ();
     while (line != null) {            
       System.Console.WriteLine (line);
       line_no = line_no + 1;           
       line = sr.ReadLine ();
     };                                  
     System.Console.WriteLine ("Line count: {0}", line_no);
   }
 }
Jest to typowo imperatywne rozwiązanie problemu. Teraz zobaczmy sobie przykład wykorzystania when.

class LineCounterWithoutLoop
 {
   public static Main () : void
   {
     def sr = System.IO.StreamReader ("SomeFile.txt");
     mutable line_no = 0;
 
     def read_lines () : void {            
       def line = sr.ReadLine ();
       when (line != null) {               
         System.Console.WriteLine (line); 
         line_no = line_no + 1;           
         read_lines ()                    
       }
     };
 
     read_lines ();      
 
     System.Console.WriteLine ("Line count: {0}", line_no); 
   }
 }
Jak widać mamy bardzo ładny przykład :)
When działa podobnie jak while jednak bez skoku :) Wykonuje kod dopóki, jednak nie skacze na początek(po wykonaniu kodu) jeżeli warunek jest prawdziwy. To bardzo ciekawy lukier składniowy, sprawiający, że można praktycznie odejść od imperatywizmów i skupić się na rekurencji :)

piątek, 30 września 2011

Kombinatoryka okiem programisty cz. I


Witam!
Dziś i nie tylko dziś opowiemy sobie o kombinatoryce. Czym jest więc ta kombinatoryka?

Kombinatoryka to teoria obliczania liczby elementów zbiorów skończonych. Powstała dzięki grom hazardowym, a swój rozwój zawdzięcza rachunkowi prawdopodobieństwa, teorii grafów, teorii informacji i innym działom matematyki stosowanej. Stanowi jeden z działów matematyki dyskretnej.

Dla programistów stanowi rzecz równie ważną co algorytmika czy teoria grafów.
Mówiąc w skrócie kombinatoryka zajmuję się zbiorem wyrażeń uporządkowanym. Przykładów zastosowania kombinatoryki jest sporo zwłaszcza w wymienionych powyżej dziedzinach. Opłaca się znać choć jej podstawy by móc powiedzieć ile np. jest możliwych kombinacji liczb w Dużym Lotku. A więc zaczynajmy!
Przykłady będę podawał w 2 językach: Pythonie oraz Haskell'u.
0. Silnia
Ten rozdział jest niejako przypomnieniem czym jest podstawowa funkcja kombinatoryki czyli silna.
Silnią n! liczby naturalnej n nazywamy iloczyn 1 * 2 * 3 * ... * n, gdzie zakłada się, że 1! =1 i 0! = 1.
Czyli na przykład silnią n równemu 4 jest 24, bo:
4! = 1 * 2 * 3 * 4 = 24
1. Rozmieszczenia(wariacje)
Rozmieszczeniami z n elementów po k nazywamy ciągi k-wyrazowe, w których każdej z liczb 1, 2, ..., k odpowiada jeden z n danych przedmiotów. Rozmieszczenia te mogą się różnić bądź elementami, bądź przypadkiem elementów.
Na przykład rozmieszczenia z trzech elementów a, b ,c po 2: ab, ac, bc, ba, ca, cb.
Ilość wszystkich rozmieszczeń z n różnych elementów po k wyraża się wzorem:


Np:

Kod w Haskell'u:
-- Funkcja Silnia
silnia::Int ->Int
silnia 0 = 1
silnia n = n * silina (n-1)
-- Funkcja V
v::Int -> Int -> Int
v k n = silnia(n) / silnia(n-k)
Kod w Python'ie:
def silnia(n):
 return init(reduce(lambda x,y: x*y, range(2, n+1) or [1]))
def v(k,n):
 return silnia(n) / silnia(n-k)
Wiemy jak obliczać ilość możliwych kombinacji, ale bardziej interesujące wydaję się jak je tworzyć.
C.D.N.
2. Permutacje
Permutacjami z n elementów nazywamy ciągi n-wyrazowe, w których każdej z liczb 1,2,...,n odpowiada jeden z n danych przedmiotów. Permutacje różnią się tylko porządkiem elementów. Na przykład permutacje z trzech elementów a, b, c: abc, bca, cab, cba, bac, acb. Ilość wszystkich permutacji z n różnych elementów wyznacza się wzorem:
Jeżeli wśród n elementów a, b, c, ... znajdują się jednakowe elementy:
a występuje α, b występuje  β razy, c występuje γ razy itd., to:


Popularne posty